środa, 24 lipca 2013

Od Spirit " Moja Historia " cz. 3

Ruszyłem galopem w jego stronę . Ze strachu przeskoczył przez płot . Pułkownik patrzał na mnie
nie wzruszony . Konie zaczęły się śmiać jednak po spojrzeniu pułkownika wszystkie się uciszyły . 
Ruszyłem dostojnym kłusem ku bramce . Naplułem na jednego z dwunogów . Wszedłem grzecznie
do bramki i czekałem na kolejnego głupca który będzie chciał się ze mną zmierzyć . 
Nie będę opisywać tego jak zrzucałem kolejnych dwunogów bo to byłaby za długa historia . 
Kiedy zrzuciłem już wszystkich dwunogi zaczęli się mnie bać . Podbiegałem do płotu i wtedy 
wszyscy dwunodzy uciekali ale był jeden które się mnie nie bał... 

Był nim pułkownik . 
- Sierżancie ! - Zawołał . 
- Tak jest . - Odpowiedział sierżant . 
- Przywiązać go do jakiegoś słupka . Bez żarcia i wody . 3 dni... - Powiedział . 
- Tak jest ! - Krzyknął sierżant .

Przywiązali mnie więc do słupa . Próbowałem się uwolnić ale zbyt mocno mnie przywiązali , nie miałem na to szans...
 
 Kiedy zaszło słońce pomyślałem o mojej matce i o moim stadzie . Podniosłem
głowę . Popatrzyłem w gwiazdy . 

Tamtej nocy moje serce galopowało po niebie . W stronę mojego stada ,

do mojej krainy . Zastanawiałem się czy oni tęsknią za mną tak samo jak ja za nimi . 
Drugi dzień był strasznie upalny .  Myślałem tylko o wolności , moim stadzie i wodzie . 
Zobaczyłem pułkownika . Pił wodę z bukłaka . Popatrzył się w moją stronę . Chyba chciał 
coś powiedzieć ale przerwał mu kapral :
- Mamy indianca ! - 
Wprowadzili go do budynku mocując się z nim . 
- Do pułkownika ! - Krzyknął jakiś dwunóg . 
- Proszę , proszę ! Co my tu mamy ? - Mówił pułkownik 
- Złapaliśmy go przy składzie żywności ! - Krzyknął sierżant . 
Chwycił za włosy indianina i podniósł mu głowę . Pułkownik coś powiedział ale nie usłyszałem co .
- Zajmijcie się nim ! Weźcie do zagrody ! Przywiążcie go do słupka , beż żarcia i wody... - Powiedział pułkownik . 
Indianin popatrzał się na mnie . 

Nazywał się Wartki Potok i był inny niż oni wszyscy . 
C.D.N...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz