środa, 24 lipca 2013

Od Spirit " Moja Historia " cz. 4

Przywiązali go do słupa . 

Zagwizdał .
- Choć mały... - powiedział . 
Ja prychnąłem .
- No już ! Choć ! - Krzyknął . 
Wtedy stanąłem dęba i uderzyłem kopytami w ziemie .  
-  No dawaj mały ! - Krzyknął . 
Jeszcze raz prychnąłem . Kiedy on zrobił dokładnie to samo odwróciłem się do niego zadem . 
W nocy obudziły mnie pohukiwania sowy . Zobaczyłem że on wydaję ten dźwięk . Potem zaczął
wyć do księżyca jak wilk . Zarżałem wyrażając swoje niezadowolenie . Już miałem znowu pójść
spać gdy w powietrzu błysnął nóż .  Dwunożni zachowywali się dziwnie , ciągle mnie czymś zaskakiwali... Próbował dosięgnąć noża gdy nagle rozległ się dźwięk trąbki . Wartki dosięgnął noża. Zaraz po tym cała armia zebrała się na placu . Coś do siebie mówili ale nie słuchałem , bo chciałem 
się dowiedzieć po co Wartkiemu nóż . Pułkownik popatrzał się w moją stronę i zapytał :
- Ile to już dni ? - 
- Słucham ? - Powiedział inny dwunóg . 
- Ten mustang . Ile to już dni ? - zapytał ponownie pułkownik . 
- 3 Panie pułkowniku . - Powiedział . 
- Dobrze . Przynieście mi moje ostrogi ! - Krzyknął . 
- Tak jest ! - Powiedział dwunóg . 
Osiodłali mnie . Pułkownik był silnym przeciwnikiem jednak ja nie ustępowałem .  

Pułkownik okładał mnie batem . Biegłem jak najszybciej mając nadzieję że go pokonam . 
-Mustang , szybciej ! - Krzyknął .

Wierzgałem i stawałem dęba . Przewracałem się i podskakiwałem . Obijałem się o zagrodę . Nic nie pomagało . Opadłem z sił . Patrzyłem na dwunogów i konie . Czułem że przegrałem . 


Konie patrzyły na mnie z nadzieją że udaję ale to była prawda - ja uległem . Pułkownik zaśmiał
 się . Wartki potok patrzył na mnie bezgłośnie mówiąc " No dalej  ! Biegnij! " .

- Widzicie panowie , każdego konia można złamać ! - Powiedział pułkownik . 
Poklepał mnie po szyi jakby był moim przyjacielem . Czułem zmęczenia , smutek i gniew . 
- Mustang... Ruszaj ! - Powiedział groźnie pułkownik .
Wbił ostrogi w moje boki i znów kazał ruszać . 
C.D.N...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz